Przejdź do głównej zawartości

Czy wiesz co teraz czujesz?


Czy możesz nazwać to, co czujesz w tej chwili, gdy czytasz to pytanie? To nie musi być nic szczególnego, ale czy masz tego świadomość? Jeśli tak, to jesteś na dobrej drodze do szczęśliwego życia. Czemu? Czy to nie kolejne pocieszenie i utopijna obietnica .




Jeśli na poważnie bierzesz swoje życie i świadom jesteś jego przemijalności, to na pewno nie odmówisz sobie zrobienia tego, o czym piszę. Uczucia targają ludźmi z każdym dniem i rokiem coraz bardziej. Jak męczące bywają zmiany nastrojów, wiedzą chyba najlepiej kobiety, które wiele razy w roku przeżywają ich reakcję na zmiany w organizmie.

Czy możesz sobie powiedzieć: czuję się dobrze, czuję się bogaty, czuję się jak człowiek, który właśnie spłacił swojej wszystkie kredyty i długi? Możesz, tylko co to zmieni, skoro dalej to, co jest, będzie Twoją rzeczywistością. I można tak żyć z dnia na dzień, martwiąc się, narzekając na los, ludzi, państwo, na całe to niewdzięczne życie.
Możesz, tylko pytam: po co samemu wiązać sobie sznur i z każdym dniem coraz bardziej go zaciskać?

Bardzo podoba mi się "fizyczne" uświadomienie sobie, co robimy w chwili gdy poddajemy się zniechęceniu i zanurzamy w rzece narzekań. Za każdym razem, gdy zdarzy Ci się na coś narzekać, przejedź wskazującym palcem swojej dłoni po szyi w geście podcinania gardła. To gest bardzo konkretny i oddający ukrytą rzeczywistość, którą stwarzają słowa narzekań. Kiedy narzekasz, podcinasz sobie gardło. Powoli uśmiercasz się, nie robiąc nic, by zmienić to, co Ci się w Twoim życiu nie podoba.

Przypomnij sobie, na co ostatnio narzekałeś i...przejedź palcem po swojej szyi. Jak się czujesz? Przyjemnie? Wątpię.

Do czego zmierzam? Chcę Ci pokazać, jak bardzo ważne jest to co mówimy, a jeszcze ważniejsze to, co myślimy i czujemy.
Wiem, że jest mnóstwo książek, filmów, prezentacji i szkoleń na ten temat, ale może nigdy ich nie obejrzysz ani nie będziesz w nich uczestniczyć.
Może nie znajdziesz czasu by przeczytać prawie 300 stron Boskiej Matrycy Gregga Bradena nauczyć się tak kierować swoimi uczuciami, by w końcu Twoje modlitwy i pragnienia zaczęły się spełniać?

Wszystko w życiu wymaga zaangażowania. Jesli budzisz się rano i dopadają Cię czarne, to jak myślisz, jaki będzie Twój dzień? Jak dużo dobrych pomysłów przyjdzie Ci do głowy, jeśli od rana skupisz się na problemach, narzekając, że snów ciężki dzień przed Tobą i tak jak wczoraj nic Ci się dobrego nie przytrafi, znów nie znajdziesz pracy, nie spotkasz nikogo, by z nim dzielić życie, znów nie znajdziesz lepszego mieszkania, bo przecież i tak już wszystkie są wynajęte.
Czuj to, co chcesz czuć. Choćby to miało wyglądać groteskowo. Ale najpierw pomyśl, czy nie bardziej groteskowo wyglądasz czując się źle, przybierając negatywne i depresyjne nastawienie. Czy nie strzelasz sobie samobója tuż po gwizdku na rozpoczęcie kolejnego meczu Twojego życia? Strzelasz i to nie jednego.

To, co piszę, to nie teoria. Robię porządek ze swoimi uczuciami każdego dnia od samego rana. Albo powtarzam to, co chce usłyszeć i jak się czuć, albo śpiewam kawałek piosenki, która ma dopingujący i motywujący tekst. Uśmiecham się przez chwilę jak głupi do sera, przypominam sobie miłe chwile, które pomogą mi rozbudzić w sobie dobre uczucia.
Po co to wszystko? By mieć więcej sił i pomysłów na wyjście z trudnej sytuacji w jakiej jestem. Z narzekania nigdy nic nie było dobrego. Otaczam się więc myślami, wyobrażeniami i odczuciami stanu, który chciałbym przeżywać, budząc się każdego dnia ze świadomością, że nic nikomu nie jestem już winien i móc przewrócić się na drugi bok, dając sobie jeszcze kilka minut nic nie robienia w łóżku.

Czego bardzo teraz pragniesz? Jakie marzenie wciąż jest niespełnione? Wejdź w to myślami, zobacz siebie, stań się tym człowiekiem i pomyśl, jak możesz się czuć? Poczuj się tak. Na tyle jak umiesz. Rób to każdego dnia w każdej chwili. Pokaż światu że tak właśnie chcesz żyć, pokaż sobie, że można i zabierz się za szukanie sposobu spełnienia się tego pragnienia.
To może będzie kolejny artykuł o możliwości zmiany życia. Możesz go przeczytać i... dalej podcinać sobie gardło.
Ale może też być zupełnie inaczej. To jednak zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Tylko od Ciebie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Eckhart Tolle - prawdziwe istnienie

Dialog poruszający prawdziwośc naszego istnienia. Wyjaśnia bardzo wiele wątpliwości i ukazujący odpowiedzi na nurtujące pytania poszukiwaczy prawdziwego JA, prawdziwej Jaźni. Obejrzyj gdy znajdziesz chwile spokoju. Zatrzymuj filmik i odpowiedz sobie na pytania w nim stawiane. Możesz zobaczyc niemożliwe... Jak sobie radzić z niespokojnym umysłem? Jak sobie radzić z niespokojnym umysłem? Dlaczego tak naprawdę boimy się prawdy?

Energetyczny PSI-Ball

Psi Ball (Chi Ball, Ki Ball) - kula energii stworzoną przez siły psychiczne. Każdy człowiek za pomocą swoich sił PSI może stworzyć takiego PSI Balla. Energia, którą stworzymy wcale nie musi mieć kształtu kuli możemy nadać jej dowolny kształt i dowolne właściwości np. kolor, wielkość, może ona płonąć, być pod napięciem, itd. Taką kulę energii można rzucić w coś lub w kogoś. Raczej nic ona nie zrobi. Jest to zależne od siły koncentracji jaką włożyliśmy w stworzenie takiej kuli i od jej właściwości. W najgorszym wypadku dostanie taką kulą może nas zaboleć. Psi bale są czymś w rodzaju kame-hamen z dragon bala tyle że nie mogą one nikogo zabić. A więc jak zrobić takiego PSI Balla:

Medytacja.

Medytacja jest narzędziem i sposobem na bycie świadomym. Możesz zapytać: - świadomym czego? Świadomym bycia.  Stan gdy Twój umysł jest wyciszony i nie produkuje łańcucha myśli to stan czystej świadomości. Medytacja to odczuwanie i obserwacja całego wszechświata w każdej chwili. Chwili, która trwa teraz i jest właśnie tutaj. Sposobów medytacji jest bardzo wiele. Możesz o nich poczytać TUTAJ . Wiem, że największym problemem w medytacji, dla większości ludzi, jest wyciszenie pędzącego umysłu. Już samo uświadomienie sobie, że umysł pędzi jest ogromnym krokiem na przód. Medytacja uświadamia nam to, że przestajemy utożsamiać się emocjami, obrazami zapisanymi w pamięci i myślami, które te obrazy przywołują. Mamy świadomość, że nimi nie jesteśmy. Jeśli możemy je obserwować to z pewnością nie możemy nimi być. Dzisiaj przedstawię Ci jedno, bardzo ważne pytanie, które możesz zadać sobie w momencie, gdy Twój umysł produkuje myśli i nie potrafi się wyciszyć. To pytanie spowod...