Wiele z nauk mistycznych opiera się na pełnym doświadczaniu teraźniejszości. Bycie tu i teraz stało się celem wielu wykładów i seminariów. Wydaje nam się, że jesteśmy w teraźniejszości - bo gdzie indziej moglibyśmy być? Ale czy na pewno tak jest?
Okazuje się, że bardzo często mamy problem z pełnym doświadczaniem teraźniejszości. Zawieszeni w przeszłości boimy się o przyszłość zupełnie tracąc wgląd w to co dzieje się obecnie. Nasz niespokojny umysł tworzy tabuny myśli, które przyklejają się do tego co było lub próbuje zrodzić wizję tego co będzie. Jak zatem doświadczać teraźniejszości?
Przede wszystkim należy zrozumieć czas. Uświadomienie sobie, że istnieją niejako jego dwa rodzaje, ułatwi sprawę. Jeden można zmierzyć dzięki obserwacji ruchu Ziemi w stosunku do ruchu Słońca i zegara. To pozwala nam sprawnie funkcjonować na poziomie społecznym. Chcemy przyjść do pracy na czas i gotować swoje jajko dokładnie przez trzy minuty. Kiedy zaczynamy rozumieć, że cel naszego życia na tej planecie niewiele ma wspólnego z właściwie ugotowanym jajkiem, wówczas pragniemy dowiedzieć się, kim naprawdę jesteśmy. Ale przedtem musimy doświadczyć Wiecznej Bezczasowości rozwiniętej świadomości. A to wykracza poza wszelkie pomiary. Na bardziej świadomym poziomie zauważamy, że istnieje tylko "bezczasowe TERAZ". To brama między przeszłością i przyszłością, która JEST ciągle otwarta jeżeli pozwalamy jej istnieć w naszej świadomości. Bycie TERAZ istnieje zawsze. TERAZ jest wszystkim co JEST.
Doświadczenie teraźniejszości opisywane jest różnie: jako Niebo, Nirvanę, Doskonałość, Bóg, Absolut itd. Jest to coś pomiędzy dwiema myślami, coś pomiędzy dwiema emocjami, coś pomiędzy dwoma czynami. Ta mała chwila spokoju, która wymyka się racjonalnemu umysłowi. Jest w Tobie i we mnie , istnieje w chwili obecnej, właśnie teraz, ponad uwarunkowaniem znanego nam czasu. Gdy doświadczysz chociaż przez chwilę teraźniejszości, zauważysz, że jest ponadczasowa. W tej małej chwili doświadczysz wieczności i ogromnej przestrzeni. Doświadczysz prawdziwego szczęścia i spokoju.
Dlaczego nie doświadczamy teraźniejszości?
Od doświadczenia teraźniejszości odciągają nas przede wszystkim niespokojne myśli. Nauczono nas unikania teraźniejszości. Widać to szczególnie wtedy, gdy jesteśmy zostawieni samym sobie. Szukamy od razu czegoś co zajmie naszą uwagę. Każda rozrywka jest pozornie lepsza niż bycie tu i teraz. Rozrywki te mają tłumić krążące po głowie myśli. Myśli z przeszłości, które wyłaniają na wierzch lęki, emocje, odczucia, wspomnienia itd.
Jak sobie radzić z myślami?
Najprostsze rozwiązania są najlepsze. Nie robić z nimi nic. Po prostu obserwować jak pojawiają się i odchodzą i pojawiają nowe i odchodzą. Energia podąża za uwagą więc nie należy dawać im swojej uwagi by powstawały kolejne. Rytm takich myśli spowalnia się a przerwy pomiędzy nimi stają się dłuższe i bardziej przejrzyste. Ten czas to właśnie bycie tu i teraz często czas nazywamy powrotem do domu, powrotem do prawdziwego JA - bez osądów, uwarunkowań, zależności - prawdziwego BYCIA.
Świetny post. Lubię takie właśnie, gdzie można się czegoś ciekawego dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńteenagers-troubles.blogspot.com
Dziękuje za odwiedziny i zapraszamy do lektury :)
Usuń